***
Wnet gdy gwiazdy lściące
w uśmiechu słońca się chowają
- przychodzisz do mnie
by - dzień dobry - mi powiedzieć.
Kiedy księżyc swoim blaskiem
zmierzch bezbronny żegna
- Ty przychodzisz do mnie
byśmy wspólnie noc powitać mogli.
A gdy śmierci przyjdzie mi
uścisnąć rękę?
Cóż mi wtedy powiesz?
Nawet słowa nie wydusisz.
Wszak uczynisz rzecz okrutną
gdyż oznajmisz mi z radością
że już wkrótce się spotkamy
- by przywitać nieskończoność.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.