***
wiję się w półśnie
i
nagle otwieram oczy
śmieję się zbyt głośno
w ciszy
umieram zbyt szybko
żeby przypomnieć sobie
Twoje imię
i znowu sen
siódme poty w tym samym piekle
o którym przed chwilą
mówiłem niebo
samotności
i jakieś takie nonszalanckie
zniechęcenie
do wszystkiego
co ważne
liczy się tylko tęsknota...
Komentarze (2)
taka senna - mara... ciekawie ujęte ... smutne((
majaki półsenne wynikające z ogromnej tęsknoty!
Wszystko się miesza- liczy się tylko pamięć! Ciekawa
forma- jakby w ciągu narkotycznym..