...
Kiedy nadchodzi noc...
Wokolo cisza...
Leze w samotnosci...
Chodz w kolo pelno ludzi...
I pragne zobaczyc Twoj wzrok...
Poczuc Twoja obecnosc...
Lza naplynela mi do oka...
I kreci sie...
Juz zapomnialam co to
smiech...czulosc...potrzeba bliskosci...
Zapomnialam,ze ŻYJE...
autor
Alenka_Serduszko
Dodano: 2006-07-13 13:55:16
Ten wiersz przeczytano 419 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.