***
Nie jesteś moim marzeniem
ani sennym przywidzeniem
na jawie też nigdy cię nie ma
Nie pragnę twoich ust
twych ramion niczym jednego z bóstw
nie chcę nawet twojego spojrzenia
Nie czekam na ciebie każdego wieczora
być może to nieodpowiednia pora
lecz ty i tak byś się nie zjawił
Nie mam z tobą żadnego do czynienia
bo nawet me najskrytsze marzenia
nie zakładają że wogóle istniejsz...
autor
Amia
Dodano: 2008-12-17 00:19:33
Ten wiersz przeczytano 515 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Ciekawa myśl. Wiersz podoba mi się.
Miłość przychodzi donas sama,niepyta czy czekamy lub
chcemy,ładny wiersz.