* * *
Siedząc otulona nocną ciszą,
Jak ciepłym kocem w mroźne dni.
Myśli wciąż w głowie się kołyszą,
Nie pozwalając zasnąć mi.
I tak zimno mi okrutnie,
Mimo ubrań na mym ciele.
Tak mnie bolą wszystkie kłótnie,
Których nie chcę już tak wiele!
Chłód otwiera wciąż me oczy,
Choć tak bardzo spać się chce..
Myśl za myślą dalej kroczy,
Uwalniając nową łzę.
Lecz ten płomień, który mam
Cały czas, tu, w serduszku.
Daje siły, ciepło, czar,
Więc się nie martw już Maluszku!
Bo gdy rano się obudzisz,
Ja uśmiechnę się do Ciebie.
A gdy tutaj do mnie wrócisz,
Znów poczuję się jak w niebie!
Tak Bardzo Cię Kocham! ;**
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.