***
Suchość.
Tylko tyle pozostało.
Nic do zastąpienia.
Nic odmiennego.
Żadnych zmian na horyzoncie.
Cumulusy odpłynęły.
Orzeźwienie odeszło w dal.
Już nie dla mnie, choć o mnie.
Szepty na dachach, parapetach,
Oknach, okiennicach, chodnikach.
Ciche szumy i szepty.
Teraz została już tylko pustka.
I susza...
autor
Sylwia Staśkowiak
Dodano: 2006-10-13 20:50:25
Ten wiersz przeczytano 914 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.