...
tylko lipiec
płakał szczerze
inni zaklinali łzy
garnitury
i woalki
- teatr smutku
głos życzliwych
niech zamilknie
już za późno
pięć zdrowasiek
nie zapewni
odpuszczenia
za pokutę
miej świadomość
autor
ania.kowalska
Dodano: 2011-12-13 10:14:13
Ten wiersz przeczytano 953 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (21)
Piękny, wzbudzający do refleksji. Cieplutko pozdrawiam
+++
Spacer bogobojnych, to pogrzeb, ale uczestnicy
przyszli raczej z poczucia obowiązku - dlatego
spacer("tylko lipiec płakał szczerze...").
Głos życzliwych (ironicznie)jest zawsze
spóźniony.Mogli zrobić coś wcześniej, zareagować na
czyjąś krzywdę. Nie zrobili tego, w przypływie
wyrzutów sumienia próbują je uciszyć modlitwa. Ale,jak
zauważył karat, największa kara jest świadomość.
niestety nie wystarczy, przejmujące jest, że tylko
listopad płakał szczerze a reszta to przedstawienie,
poruszający i skłaniający do refleksji wiersz
Szarobury, jeśli Ty nie rozumiesz tytułu, to oznacza,
ze muszę go jeszcze przeanalizować :)
Świadomość zaboli bardziej niż najdotkliwsza kara!
Pozdrawiam!
Niestety bywa i tak jak piszesz. No cóż, każdy
postępuje według swojego sumienia. Pozdrawiam:)