N o s t a l g i a
XXVIII - cykl Beskidzkie Impresje Rymanów Zdrój
w kotlinie
wyciszenia
pośród sosen
okrytych puchem
pozostawiam
głębokie ślady
na Rymanowskich
deptakach
ale nie w
samotnym spacerze
bo tyś w moim
sercu
jak wiatr
docieram wszędzie
wypełniam puste
miejsca
tym co mnie
wzbogaca
na mostku nad
Taborem
patrzę w dal
marzeń
twoimi oczami
wieczorem kuliste
latarnie
pośród krzewów i
sosen
wprowadzają w
romantyczny nastrój
w magicznym
zielonym domku
przy lampce
koniaku
jestem z tobą
26.11 - 27.11.2007.
Komentarze (15)
"patrzę w dal marzeń twoimi oczami"
Pięknie powiedziane. Wiersz przeczytałam z
zainteresowaniem. Troszkę żałuję, że tak krótki:-)
tak mocno i wyraźnie masz kogoś w swoich myślach,
że on - ona staje się namacalnością i w ostatniej
zwrotce siada z tobą przy koniaku, i widzisz jej oczy
naprzeciwko, i ubywa trunek w kieliszku
w obu kieliszkach... a przecież masz ją jedynie w
myślach
więc jak to się dzieje ?
Pozdrawiam Cię miło i puszczam oko))
Klimatyczny, ciepłu wiersz. Podoba mi się
zakończenie:))) Pozdrawiam Karolu:)
W tak magicznym miejscu, na największym odludziu,
nawet gdybyś w kosmos odleciał, zawsze z Tobą Ona,
dama Twojego serca, Ona: zawsze z tobą, to piękne.
Pozdrawiam:)
Nieodzowną potrzebą człowieka jest miłość:)
Magiczne dwie litery "TY" a ile w nich treści.
Pozdrawiam ślicznie
Zakochany nigdy nie spaceruje sam:)Piękny wiersz
Karolu+++
Przyznam, że melancholia mnie ogarnęła , bo znam te
miejsca, ten mostek i ... :) Zielony domek.
Osoba, ktora kochamy, wszedzie jest razem z nami, w
naszym sercu i mysli. Podoba mi sie wiersz. Pozdrawiam
cieplo:)
Wszędzie jesteś Ty, tam gdzie jestem ja, nigdy nie ma
rozstań, piękny wiersz, pozdrawiam Karolu
To ja z Wami ten koniaczek w zielonym domku...
romantycznie i poetycko:)Pozdrawiam
Wiaj Karolu / Chętnie dosiądę się z lampką koniaku po
przeczytaniu tego ładnego wiersza, nastrój w sam raz.
Pozdrawiam
tak z Miłością w sercu, nigdy się nie jest samotnym
:-)
od A do Z nie ma ani jednego zbednego slowa w twoim
wierszu, widac ze masz wprawe w pisaniu, sprawnie i
lekko przyszla ci moja sympatia.
nie ma to jak powspominać sobie te spacery z osobą
bliską sercu:)
pozdrawiam Karolu:)