****
Gdy była szczęśliwa
Mówiła o tym wszystkim
Gdy dopadł ją dół
Zamilkła
Nikomu nic nie powiedziała
Problemy rozwiązać sama próbowała
Ale nie umiała
Od zawsze ktoś był przy niej
Pomagał jej
Teraz chciała być sama
Codziennie w gorszy dół wpadała
Ścianą od ludzi się odgradzała
Lecz nadszedł dzień
Gdy znowu pragnie pomocy
Już nie chce żyć w samotności
Pragnie wrócić do ludzkości
Ale na zburzenie ściany brak jej sił
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.