...
Franek w uczuciach nieszczery i skryty,
swe serce oddał na własność Judyty.
Stefan niestety był tylko przykrywką,
gdyż Franek by wzgardził taką pożywką.
Co prócz walorów mięsnego ciała,
nieczego ponadto by w sobie nie miała.
I tu straszna prawda z ukrycia kąsa,
Judyta prócz biustu ma jeszcze wąsa.
W ten sposób łączy w sobie dwa żywioły,
jest więc dziewczęciem i chłopem na
poły.
Czyż Stefan mógł sprostać wyzwaniu?
narządy które umiłował Franiu.
Dla jego natury oczywiste,
w przypadku Stefana są nierzeczywiste.
Tak Stefan choć stara się jak może,
sam pożytkuje swe wielkie łoże.
Zwodzon przez Frania na pokuszenie,
zaiste żałosne z niego stworzenie.
I takoż umyty, czy nie umyty,
umywać nie może się do Judyty.
Więc wyznam szczerze i bez racji,
iż jestem w podobnej sytuacji.
Więc zamiast wzdychać bez sensu do
Frania,
nie boję się wyznań i gnam do Stefana.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.