...
... jak rozdygotany liść,
którego wiatr chce urwać z gałęzi
jak wzburzona tafla rzeki,
ktorą nurt pcha w nieznane
jak iskrzące się płatki śniegu,
których żywot kończy się na ziemi
jak skulony mały wróbelek,
który chowa głowę w puchu piór...
autor
Agnieszka Handzlik
Dodano: 2008-05-17 13:17:44
Ten wiersz przeczytano 484 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.