*******
Mam tyle nierealnych marzeń,
lecz musze przez życie iść sama,
nawet od bliskich nie otrzymam pomocy.
Marzyłam, że zza chmur wyjdzie słońce,
lecz burza powiększyła się bardziej.
Jedyny cel –
jak najszybciej odejść.
Zawsze,jak marzyłam
Nigdy tego nie miałam,
więc przestałam.
Jaki to miało sens??
Jestem raniona za to ze żyje,
chociaż nie mam na to ochoty,
lecz odczuwam strach
……….
przed innym wyjściem.
Klatka, w której dobre uczucia
zamieniają się w złe – oto moje
życie
Gdybym znikła
-po powrocie było by gorzej..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.