Wiersz czterysta pięćdziesiąty...
Co by tu napisać
myśli moja głowa
napisz coś do ludzi
podpowiada głośno rozum
a więc piszę do was ludzie
nie potrzebujemy blasku chwały
wystarczy by słońce oświetlało
nam pokręcone ścieżki życia
i dobrze by było
gdybyśmy każdego dnia
spotkali się na ulicy przyjaźni.
A ja jak ten bezpański kot
do ciebie idę miłości
a ja jak ten zdyszany pies
od ciebie uciekam nienawiści.
autor
neplit123
Dodano: 2019-05-15 15:57:23
Ten wiersz przeczytano 435 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Asertywnie.
Pozdrawiam :)
Tak jest, od nienawisci jak najdalej.
Pozdrawiam:)
Ładny, refleksyjny:)
"dobrze by było gdybyśmy każdego dnia
spotkali się na ulicy przyjaźni"
Cieplutko pozdrawiam :)
dobrze by było
gdybyśmy każdego dnia
spotkali się na ulicy przyjaźni- mądre słowa.