Wiersz dla świrów(w pozytywnym...
Jeżeli zabrakło jakiejś końcówki ę, to proszę o wyrozumiałość, mam z tym problem.
Ostatni dzień spędziłem na dachu,
Żeby pomyśleć nad pewnymi sprawami,
A Ty kijem tu nie wymachuj,
My wszyscy jesteśmy przecież świrami.
To nie ma sensu, jak całe życie,
Chcesz zdobyć pas czarny karate w judo,
Podążasz wciąż za serca biciem,
Chciałbyś dobrze przyjrzeć się cudom.
Kolejny pies przejechał pociąg,
Kolejny szmat czasu ucieka w przyszłość,
Ty chcesz zobaczyć się z wujka ciocią,
A na cholere jest to wszystko.
Mijają dni czarne i noce jasne,
Umiera liść, rosnąc na drzewie,
Chyba coś jeszcze teraz wyjaśnie,
Muszę po mieście się jeszcze przewieźć.
Nie są złe takie wiersze dla świrów,
Moge wciąż pisać bez sensu żadnego,
Nie musze układać cały czas rymów,
Dlatego raz ich nie napisze.
Niebo zanika w otchłani piekła,
Uczniowie zajęli miejsca,
Nauczyciele się z nich zrobili,
Nie muszą teraz robić im przejścia.
Kominiarz najął się nagle w rzeźni,
Ptak dostał płetwy, przepłynął po ziemi,
Ktoś przejechał auto, bo nie zeszło z
jezdni,
Jeszcze coś chyba muszę wymienić.
Mam w pamięci, że zapomniałem,
Lecz nie wiem o czym, no i co teraz,
Jakaś sędzina meczyk sprzedała,
Kupi za to "Harrego Pottera".
Wiadoma sprawa, że świat się przewrócił,
Coś z nieba spadło, coś z dołu przyszło,
Jakieś dziecko sobie melodie nuci,
Po to, żeby spojrzeć w przyszłość.
Nie ma sensu nic na świecie,
Szybko zwariowali wszyscy,
Tak dorośli, jak i dzieci,
Taka teraz rzeczywistość.
Komentarze (1)
Witam :)
Widzę, że nie próbujesz dopasować myśli do rymów...nie
aż tak. Pierwszy raz zagłosuję na Twój wiersz. Nie
sądzę, że jest bardzo dobry, ale podoba mi się
następujący fragment:
"Kominiarz najął się nagle w rzeźni,
Ptak dostał płetwy, przepłynął po ziemi,
Ktoś przejechał auto, bo nie zeszło z jezdni"--> moim
zdaniem jest świetny. :)
Podmiot liryczny niby mówi o ważnych sprawach,ale już
czuć znudzenie, a może po części dystans i te wersy
typu "Muszę po mieście się jeszcze przewieźć", "A na
cholere jest to wszystko" też mają swój urok. Dość
ciekawy... dzisiaj nie napiszę o minusach, bo
pomyślisz, że jestem katem. ;]