Wiersz do Pan RP
Szanowny Panie Prezydencie
Serdecznie dziekuje za zaproszenie
do kraju waszego i takze mego.
Z miła checia go odwiedze,obejrze
Dawno zem nie był.
Prosze mi powiedziec
czy aż tak sie zmienilo?
czy aż tak sie polepszylo?
że mnie pan zaprasza.
Prosze mi powiedziec czy nasze dzieci
jeść beda co mialy,nie beda juz
głodowaly?
Pracowac bede mial gdzie?
O,to milo z panskiej strony.
Ale bede musial zapytac zony.
(...)
Oj,jednak podziekuje,
i podroz ta odwoluje
Dlaczego?Pyta pan zyczliwie
Chwilke,niech pomysle(...)
O już wiem,juz mowie,a raczej pisze:
Bo Nie zapomnielismy jak co do ust
włożyc dziecia nie mielismy
Jak wy tam dobrze sie bawiliscie
a my opadalismy z sił jak jesienne zlote
liscie.
Bo nie zapomnielismy jak lekarstwa
od dobrego sasiada pieniadze bralismy
Nie jak wy,
w prywatnej klinice sie leczylismy
Nie zapomnielismy
jak w pracy ponizani bylismy
Głowe dumna dawno temu
znow opuscic musielismy
by dziecku nie zalować kawałka
szzcescia,radosci
Nie jak wy
ciagle w zlosci walczac miedzy soba
o kazdy kawalek nas
Jak hieny walczyliscie,i kraj moj kolejnym
zaborom oddawaliscie
NIE ZAPOMNIELISMY
wiec jeszcze raz podziekuje,
lecz juz nie za zaproszenie,
lecz za panskie dalsze milczenie
dla tych co staraja sie by w tym kraju zylo sie lepiej
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.