Wiersz dwieście siedemdziesiąty...
Zostaje przy tej myśli
by kamień jak głaz
z serca spadł
że w szczęściu
i nieszczęściu
w zdrowiu i chorobie
w życiu jak i śmierci
wiara nadzieja miłość
zawsze z nami są
nigdy nie opuszczą człowieka
to człowiek
czasem traci wiarę
gubi nadzieje
nie wierzy w miłość
a cud mądrości sprawia
że mówię niewiele
trzymając się bieżących zdarzeń
podejrzewam też niewiele
choć mnie podejrzewają
jak i was
moi mili
podejrzewają nas
o bycie człowiekiem
jakże pragnę
byśmy tym człowiekiem
naprawdę się okazali
Komentarze (16)
bądźmy dobrzy i nie rańmy innych :)+
Madrze piszesz, juz raz dzisiaj pisal agarom, ze
czlowiekiem nie wystarczy urodzic sie, czlowiekiem
jeszcze trzeba byc, pozdrawiam
Interesujący, refleksyjny wiersz.
ludziom wystarczy wiara że jet coś więcej ja staram
się w tym znaleźć życie po myśli
zgadzam się z Danusią
Pozdrawiam
Kolejna świetna refleksja.
P.S.W mojej Bejowej Opowieści... jesteś jako ten, co
jest, ale nic nie mówi, bo z tytułów Twoich wierszy
byłaby tylko wyliczanka :) Mam nadzieję, że się nie
gniewasz, ozdrawiam :)
Bądź człowiekiem. Człowiekiem bądź.
Do świata uśmiechaj, życiem się ciesz. Jak najmniej
grzesz. Na pewno nie stracisz a nawet się
wzbogacisz...
Bardzo fajny, ciekawy wiersz o nas samych.
Pozdrawiam. Miłego wieczoru ;)))
Ciekawy wiersz oraz bardzo
ładnie i mądrze sformułowana
puenta.
Miłego wieczoru.
Witaj... pamietajmy ze bycie czlowiekiem naklada na
nas duza odpowiedzialnosc. Moc Serdecznosci:)
Bardzo ładnie o człowieczeństwie, pozdrawiam :)
piękna, życiowa refleksyjność+:) pozdrawiam serdecznie
być człowiekiem wszyscy by chcieli,
ale nie wszystkim to się udaje.
Pozdrawiam serdecznie
Człowiek u Ciebie jak martwa natura,
jak trwania w tym życiu - rytuał.
Pozdrawiam Neplit. Miłego dnia.
człowiek w stu procentach powinien być wypełniony
człowieczeństwem, a tak nie jest...
Mądrze prawisz :)
Pozdrawiam serdecznie :*)