Wiersz na zajęcia
"Wiersz na zajęcia".
23.10.2013r. środa 11:23:00
Połączył nas gig
Wiedzę zdobywamy w mig.
Jest to fakt,
Że uczymy się w muzyki takt.
Wiele dla mnie znaczy,
Że mimo, że nie będę miał w tej dziedzinie
pracy
To mam wiedzę podaną jak na tacy
I niechaj każdy na swój sposób to sobie
tłumaczy.
Najlepszych kumpli, najlepsze przyjaźnie
Mam dzięki studiom,
I można czasem dostać rozdwojenia jaźni,
Bo czasem coś pobudza zmysły mej
wyobraźni,
Ale na razie
Wszystko jest piękne, bo przeciwstawia się
nudom.
Nie jestem poetą,
Jestem raczej analfabetą,
Zachęciliście mnie, by na zajęciach coś
przedstawić,
Więc teraz musicie cierpliwie wysłuchać jak
będę nudzić.
Do słów raz napisanych
Nigdy już nie wracam,
Więc nie mam tekstów poskreślanych
I w pierwszej, ostatecznej wersji w eter
wrzucam.
Raduje się ma dusza,
Bo politechnika mnie zrusza,
Chcę się nasycić,
Chcę się czymś zachwycić.
Jednak me najważniejsze wzruszenie i
nasycenie,
Jest w dalekim świecie, wy chyba o tym
dobrze wiecie.
Ten niby wiersz powstał na te zajęcia,
Które tak jak całe studia chwytają za serce
niczym sieć pajęcza.
Macie ze mną niezły krzyż,
Ja szwendam się niczym mysz.
Jednak prawdziwe słowo jest schowane w
ciszy
I tylko wrażliwa dusza je usłyszy,
Wy takie dusze macie
I mi wszystko wybaczacie.
Widzę teraz u was uśmiechy,
A mnie zżerają stresy,
Bo łatwo jest napisać słowo,
A trudno jest je powiedzieć głośno.
Więc wybaczcie mi styl mej tonacji
I niedoskonałość prezentacji.
Chciałbym napisać coś pięknego dla was,
Może mi się kiedyś ida i będzie w sam
raz.
Tymczasem dziś wybaczcie mi,
Że utajnię pewne me myśli.
Nie ma w mej mowie grama sztuczności,
Bo ja zawsze mówię i piszę, co ślina na
język przyniesie,
Słuchało mych pseudo wierszy paru gości
I mam nadzieję, że choć trochę ku uciesze.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.