Wiersz opuszczonej,,,
Napisany na prośbę znajomej także może nie w pełni odzwierciedlać te uczucia...
odszedłeś tak szybko, tak nagle
zostawiając tylko zgliszcza, ruiny
jak wichura co niszczy żagle
i odchodzi bez poczucia winy
Teraz spójrz, siedzę na krawędzi
za mną wszystko, przed zapomnienie
i choć czas tak szybko pędzi
tylko skok da mi w bólu ulżenie
Czy ona podaruje ci miłość wielką
i szczerą jaką moja była?
i choć boleśnie i za cenę wszelką
w jej stronę twoja droga skręciła
Wspomnienia naszych chwil wspólnych
po nocach nie dają zasnąć
te wielkie słowa uczuć ogólnych
w swej mocy nie chcą zgasnąć
Usłysz teraz krzyk serca mego
gdy miecz w nie wbiłeś
głęboko, do środka samego
wszystkie nadzieje zabiłeś
żegnaj więc teraz na wieki
już nie stanę ci w drodze
nie pomogą mi ziemskie leki
lecę... w miłosnej trwodze
Komentarze (3)
Wiem, to tak bardzo boli :((
smutek bije, cierpisz... ujrzyj skrzydła swoje...
wskażą Ci drogę na niebie.
Byle w locie skrzydeł nie zgubić...i w odpowiednim
miejsuc się zatrzymać;)