Wiersz pięćset...
Dowiedzieć się wciąż nie potrafię
czemu ten smutek ludziom dokucza
czy to jest losu kara
gdy miłość słowami kocha
a w czynach za mocno rani.
Dziwny widzę obraz
w mieszkaniach u ludzi
zamiast drzwi widzę kraty
przepraszam ja tego nie akceptuje
by dom stał się więzieniem.
Już północ wybiła
myśli poszły spać
i wcale mnie to nie dziwi
że gdy ranek nastanie
moje myśli po obłokach bujać będą
bo na ziemi im jakoś niewygodnie.
autor
neplit123
Dodano: 2020-12-15 15:41:44
Ten wiersz przeczytano 380 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Zatrzymal wiersz na dluzej...
"Jutro" będzie lepiej...trzeba wierzyć...
Pozdrówka :)
Mam czasami podobnie, wolę zostawić myśli w obłokach.
Ładnie.
Pozdrawiam serdecznie :)
- puenta wręcz wzruszająca - przekaz niezwykle
wymowny. Pozdrawiam serdecznie.