Wiersz pięćset szcześciesiąty...
Na drodze do mądrości
zawsze potykam się o wiarę
chcąc obu stron wysłuchać
w samotnej drodze
zawsze idę do ludzi
by komuś serce oddać.
Obserwuję z niepokojem
ludzką miłość do nienawiści
patrzeć nie mogę na
ludzką nienawiść do miłości.
Z twojego dobrodziejstwa człowieku
ludzie szczęście piją
dzięki twej miłości
samotność staje się komuś obca.
autor
neplit123
Dodano: 2020-07-03 15:06:33
Ten wiersz przeczytano 396 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
bardzo mądrze refleksyjnie ...
Czasy są ciężkie, nie da się już dłużej ukryć...
Pozdrawiam :)
Ładnie, ciekawie i refleksyjnie.
Pozdrawiam serdecznie :)
Nienawiść do milosci...
Pozdrawiam
☀
ciekawe rozmyślania.
Mądre stwierdzenie"miłość do nienawiści i nienawiść do
miłości"-paskudne czasy...pozdrawiam serdecznie.
Wiersz daje dużo do myślenia.
Jest ważny, z ważnym przesłaniem.
Ciekawie.