Wiersz sto czterdziesty ósmy
Po stronie
dobra
miłości
nadziei
stoję jak
chiński mur
który nie chce
i nie da
się zburzyć
bo jak ten
mur runie
cóż nam zostanie
chaos zapanuje
a tego
nam nie trzeba
trzeba nam
spokoju i pewności
że wszystko
co piękne i dobre
nigdy nie spadnie
w przepaść
autor
neplit123
Dodano: 2016-12-07 14:17:03
Ten wiersz przeczytano 494 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
b.ładnie
b.ładnie
Ładnie, refleksyjnie neplit123. Miłego wieczoru.
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję!
dobra refleksja z wiarą ..że nie runie ..
Bardzo ładna refleksja;
o, TAK!
przyłączam się do peela :)
Przesłanie bardzo na tak!
Pozdrawiam :)
I oby tak zawsze było
stanę razem z Tobą!
Piękne przesłanie...