Wiersz sto siedemdziesiąty drugi
Śmierć zastukała do drzwi
czy komedia to
czy dramat
spytała o moje życie
które ma się dobrze
ja nie mogę
jej kochać
bo bardziej
ukochałem życie
a mej głowy
myśl ta opuścić
nie może
że ważniejsze
są czyny
nie chęci
nawet te najszczersze
i nie tracę wiary
że znów
życie okaże się
silniejsze od śmierci
gdy ta przyjdzie
bo słowo śmierć
jest za krótkie
by pokonać życie
autor
neplit123
Dodano: 2017-12-02 14:09:11
Ten wiersz przeczytano 700 razy
Oddanych głosów: 20
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
Następnym razem JEJ powiedz, żeby przyszła jak
napiszesz wiersz
1 000 000, nie wcześniej.
w ogólnym rozrachunku- życie jest górą!!
Tej Damy oszukać się nie da, ale często ona się myli i
składa przedwczesną wizytę, wówczas trzeba jej zamknąć
drzwi przed nosem:)
Dobrze, że tym razem poszła sobie w dal od peela, oby
nie przychodziła jak najdłużej.
Pozdrawiam serdecznie :)
Ja z Białą Damą już kilkakrotnie się widziałem. Na
razie zabrać ze sobą mnie nie chciała. Nadal żyć mi
kazała. Jednak nigdy walki z nią nie toczyłem. Raz
nawet o niej marzyłem. Bo tak naprawdę życie w dużym
stopniu od nas zależy a w lepsze, przynajmniej dobre
jutro warto wciąż wierzyć.
Bardzo fajny wiersz. Pozdrawiam i głos zostawiam.
Miłego dnia ;)))