Wierzyłem
Biegłem...
pośród fal szumiących
oceanu głodu,
szukałem cały czas.
Podążałem przez
pastwiska myśli,
pośród odoru czasu
i przestrzeni znikomej
Błąkałem się...
Szukałem Cię.
Tam gdzie byłem
deszcz zdumienia padał,
a mgły zdrady
zwiastowały poranek,
lecz ja wierzyłem
Że można,
Że mogę...
Że jesteś.
autor
Ford Artur
Dodano: 2006-10-10 15:46:31
Ten wiersz przeczytano 481 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.