Wieś
Gdy wóz drewniany ujrzą moje stare oczy,
Wspomnę zapach siana, uwięziony w
stodole.
Skieruję swoje kroki do sadu czereśni,
Gdzie słońce rozpromienia swoje ciepło,
A ptak wyśpiewuje radosną pieśń.
Chwycę soczystą gruszkę w dłoń,
I z radością poczuję jej słodki smak.
Usłyszę gwar ludzi,
Którzy w prostocie odnajdują szczęście.
Gospodyni kroi żytni chleb,
Symbol świętości domu rodzinnego.
Ciężką pracą i trudem wyrwany z pieca,
Znakiem krzyża naznaczony dla
błogosławieństwa,
By nigdy go nie zabrakło,
Dla głodnych i sytych,
By każdy mógł zaspokoić swój głód.
Szukam tu spokoju,
Natchnienia, by móc tworzyć.
Pragnę zgromadzić rozsypane
Fragmenty myśli, by ponownie ujrzeć obraz
życia.
Uciekam od tłoku pędzącego miasta,
Gdzie zgiełk i chaos nie pozwalają mi
zmrużyć oka.
Człowiek szczęśliwy to taki,
Który nie potrzebuje wiele,
By zachować radość w sercu.
Potrafi cieszyć się z małego ziarenka w
dłoni,
Z pięknem natury, która go otacza,
I z miłości, która go wypełnia.
Autor wiersza Damian Moszek.
Komentarze (5)
Dobrze, że jeszcze są takie miejsca, oazy spokoju i
prostoty.
Pozdrawiam Damianie :)
Sorry! Mosz mnie Moszku!
Masz mnie!
Człowiek szczęśliwy to taki,
Który nie potrzebuje wiele,
By zachować radość w sercu.
Radosnego Alleluja!
Niesamowity wiersz pełen symboli
które w tych czasach zaginęły
z podobaniem Michał oraz z życzeniami
Zdrowych i Wesołych Świąt Wielkanocnych