Wieś/ma/niaczka
Ja tam wolę miasta zwiedzać.
Nowoczesne i te z duszą.
Czy chciałabym w nich zamieszkać,
tego nie wiem i nie muszę,
bo mam miejsce na tej ziemi,
niewykwintne, raczej skromne,
biały domek wśród zieleni,
ogród, który mruga do mnie.
Miasto, owszem, wabi ciągle,
aby przejść się alejami,
obserwować, jak przechodnie
przemykają zabiegani.
Lubię zwłaszcza chodzić nocą,
kiedy magia neonowa
blaskiem swoim mnie otoczy,
bo choć złudna, to czarowna.
Jeśli miasto, to starówka,
tam duch dawnych ulic drzemie,
czuję siłę w starych murach,
w blokowiskach - otępienie.
Gdy już sobie pooddycham
miejskim blichtrem i kulturą,
do wiejskiego domu wracam,
nad jezioro pośród górek.
Komentarze (72)
Przycztałam z przyjemością. Ja też tak lubie raz tu, a
raz tam, no i życie wtedy fajne jest,
Pozdrawiam.
Z przyjemnością przeczytałem o docenieniu uroków wsi,
i "mrugającego ogrodu".
Pozdrawiam :)
każdy za czymś tęskni, marzy
mnie tęskno za domem rodzinnym
lecz scenariusz życia bywa inny niż sobie wymarzyłam
Miłego dnia :)
To tak jak ja .Ladnie.
Pozdrawiam:)
Miło mi, że zajrzeliście :)
> Krzemanko,. Tak wyszło ;)
> Tomaszu. Często wyjeżdżam. Nie da się cały czas
siedzieć w zaścianku :)
> Sonibra. Dziękuję :)
> Poola. Oj, można :)
> Atena. To prawda, dlatego kocham to miejsce :)
> Waldi. Po prostu dziękuję :)
Miłego dnia życzę wszystkim :)
pięknie po prostu pięknie ...
No jak ma się taki domek:) to można i po mieście
pospacerować :D
Pozdrawiam***
W takim białym domku wśród zieleni
można się zakochać.Pozdrawiam serdecznie.
Optymalne rozwiązanie.
Ładny wiersz.
Odjechalas troszke od jeziora za gorka,do wielkiego
swiata.....a tam blyszczy swieci i ludzie zabiegani...
Czas wracac do domu do tych pól malowanych gdzie
usmiecha sie to samo jezioro za gorka....Sama wiesz:)
Podoba mi się wiersz w treści i formie. Peelka wybrała
optymalne rozwiązanie: mieszka na wsi, a gdy zatęskni
za hałasem, udaje się do miasta by wmieszać się w
tłum:)
Miłego wieczoru:)
Witam kochani i dziękuję za miłe komentarze :)
> Agrafko. To prawda, mam gdzie wracać i to jest mój
azyl :)
> Moliczko. To nie sielanka, to moja codzienność :)
> Darku. Dzięki za klip, pasuje ;)
> Wandziu, to jesteśmy już dwie :)
> Arku. Nie ma sprawy, wpadaj, grill już rozpalony :)
> Marto, Masz rację, jestem szczęściarą, mamy góry,
jezioro, lotnisko szybowcowe i paralotniowe... Plagą
zaczynają być tylko turyści, których przybywa z roku
na rok. Na szczęście ja mieszkam w zacisznym miejscu
:)
> Ziuko. Bez jeziora też jest pięknie :)
> M.N. Marianie, cieszę się, że Ci się podoba :)
> Zosiak. Wytrzymaj i wracaj :)
> Nureczka. Super, jeszcze na wyspie... Skorzystałam z
podpowiedzi, dziękuję :)
> Anula. Grzesiu, cieszę się, że się ze mną zgadzasz
:)
> Najka. Otóż widzisz, mnie jest dobrze tu, gdzie
jestem :)
> Andrew. Miło mi Andrzeju :)
> Niezgodna. Stefi, w mojej wsi już dawno nie ma
żeńców, ani uprawnych pól...
> Valeria. Dziękuję bardzo :)
Dobrej, spokojnej nocy wszystkim życzę :*)
Ładny wiersz, zawsze się zatęskni.
...u mnie wczoraj w wierszu żeńcy, ciężko
pracowali...wieś ma gram uroku w kilogramach
chłopskiej przekory...
pozdrawiam:))
Ładnie, sielankowo...też tak lubię:) pozdrawiam
Małgosia