więzienie
Dostałam karę dożywocia
nie pamiętam za co
to było 16 lat temu
stało się i się nie odwróci...
Teraz nie mam wpływu na to
muszę odpokutować coć co
teraz na pewno bym nie
zrobiła
Więzienie z którego wydostanę się
dopiero po śmierci
żyję z dnia na dzień
by jakoś to było...
Oddycham choć
to jest bardzo powierzchowne
mój organizm żyje
niczego nie rozumiejąc
moja dusza cierpi
rozumiejąc zbyt wiele
Mój mózg dawno
nie pracował tak szybko
utracone kadry życia
są szybko wkręcane
przez ten niezykle inteligentny
organ
Film którego nie chcę
film który sprawia
że tracę poczucie
realności
Niech to coś też się wyłączy
niech to coś przestanie działać
To zrobiła już pozostała część
mego organizmu
Mózg też musi się dostosować
otoczenie wywiera
taki wielki wpływ...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.