Wina Niczyja
Cóż takiego uczyniłam,
że zabrałeś mi wiatr z włosów
Uśmiech z twarzy, święty spokój
A mówiłeś, że tym wiatrem będziesz
Tym na twarzy wesołym grymasem
Tym spokojem
A tymczasem...
Pokochałam, zaufałam
Nigdy niczego nie chciałam
Nauczyłeś mnie miłości
zabierając w miłość wiarę
Koniec mojej niewinności
Zostawiłeś mnie za karę..?
Między nami coś jednak było
Jakiś poryw, uśmiech, spokój
Teraz...
Moje życie się skończyło
Jest obłędny niepokój
Jakaś miłość była
A została już tylko wina niczyja
Komentarze (1)
Te uczucia, które wywołują w nas euforię, mogą nas
również przygnieść do ziemi, strącić z nieba...Im
bardziej się kocha, tym większe ryzyko utraty... jak w
hazardzie