Wiosenna wenność
Metaforo, przybywaj! Wiosna co się
zowie.
Na skrzydłach latolistków lub drobnych
biedronek
przyniesie ciebie do mnie ciepły wiatru
powiew.
Niby znicz olimpijski w umyśle
zapłoniesz.
Pączki zgrabnych porównań jak zaczątki
liści,
okraszą pędy myśli, pnące się ku górze.
Synapsy przyozdobią epitety zmyślne
niby bielutkie kwiaty. Jutro już wyruszę
na wędrówkę wśród wersów. Poezja w
naturze!
Radosny świergot ptaków będzie mi
natchnieniem,
bajecznym wschodem słońca czułą duszę
wzruszę.
Wiosenny czas uwiecznię i w wiersz go
przemienię.
Komentarze (186)
Fakt, dawno Go nie było... Pewnie go wiosna wciągnęła?
: )
"poezja w naturze" natura w poezji zawsze lekka
wiosenna piękna
Dawno Cię nie było. Pozdrawiam :))
i przyjmij ode mnie + za młodą wenę
z przyjemnością daję 112 głos
a tu juz lato
U Ciebie chyba z czasem są problemy. Dawno nie
pomawiasz się na salonach. Pozdrawiam Cieplutko.
Wpadłam poczytać coś nowego, poczekam:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Pozdrawiam Sławku z nadzieją, że u Ciebie wszystko
dobrze :)
Pisałam Ci Sławku - masz tak wysoką średnią w
punktacji wszystkich wierszy (już osiągnąłeś ponad
100), że powinieneś wstawiać częściej wiersze. Nie
wierzę, że ich nie masz. Nawet te najstarsze można
podresetować do dzisiejszych wymogów i czasów, i
pokazać ludziom. O ile pamiętam regulamin, do złotego
pióra wymagana jest średnia ilość punktów = 90, a Ty
masz ponad setkę, zaś ilość wstawionych wierszy masz
niewielką, bo do trzeciego zielonego pióra wymagane
jest napisanie 90 wierszy, a do złotego aż 240. Więc
nie ma sensu gromadzić punkty do małej ilości wierszy,
skoro już one u Ciebie tu się z kosza wysypują.
Pozdrawiam i czekam na następny wiersz.
Witaj Sławku, wiosenny wiersz, pocieszył mnie po
upadku zawrotów głowy i uszkodzeniu nogi, może dziś
wyruszę z laską w odwiedziny mojej wiosennej natury.
Wczoraj napisałem wiersz o rybakach z roku 1938,
zapraszam i Pozdrawiam
Pozdrawiam Sławku... ;-D
Wenność dopisuje. To dobrze. Ja z pisaniem skończyłem
definitywnie, ale Ty pisz! Ten mi się podoba. :)
Odnoszę wrażenie, że jesteś nałogowym melancholikiem.
Uśmiechaj się do kwiatów, motylków i pięknych pań, a
wenność będzie. :)))
muszę docenić
Witam Sławku!
Tak zajrzałam... coś Twoja wena nadal wiosnę czuje i
ni jak do pracy ją nie możesz przywołać...
Miłego dnia źyczę