Wiosenny poranek
W kropli porannej rosy
odbija się światło życia.
Odbija się wszystko to,
co odbijać się ma.
I tylko dźwięk...
Niekończący się szept Twój...
Czy podejść mam do krawędzi Światła?
Powiedz coś,
albo nie,
Nie mów nic...
Proszę...
Niech tak zostanie...
Aż powróci znowu
wiosenny poranek...
autor
suzy
Dodano: 2006-11-25 17:55:12
Ten wiersz przeczytano 549 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.