WIOSŁO
Zamknęłam drogę na własne życzenie
Bojąc się czegoś bez krzty zrozumienia
Płynę do przodu samotnie w milczeniu
Wpadając w zakręt a czasem i w przepaść
Gdzie czarne dziury potęgą postrachu
Kłębią się wokół jak wodne burzany
Zabrakło wiosła ono by ten padół
Zepchnęło w czeluść ku głębiom
nieznanym
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.