Wiosna
Przyszla tak nagle niespodziewanie,
zapukala w me wrota tak nieslychanie...
W ogrodzie mym swa jedwabna szata wszystko
okryla,
potem natura przyozdobila.
Porankiem slonecznym trawe rosa
zraszala,
podmuchem wiatru ja osuszala.
Kropla deszczu rosliny moje pielegnowala
wiele milosci w to bardzo wkladala.
Kwiaty po snie zimowym do zycia
pobudzila,
drzewa,krzewy i trawy zazielenila.
Gdzie tylko swym wzrokiem spojrzala,
wszystko w moim ogrodzie upiekszala.
Dzis jest w nim przytulnie,tak kolorowo
bo zycie powstalo tak jakby na nowo.
W mej bramie witam Ja z usmiechem kazdego
rana
szeptam na dzien dobry ze jest kochana...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.