Wiosna idzie
Zawsze dziwiły mnie powszechne zachwyty przedwiośniem. Przecież jest paskudnie. Bezpośrednią prowokacją do napisania był wiersz Jowiszki „W stronę słońca”.
Śnieg w pryzmach na chodniku leży,
Brudny, podmokły i nieświeży.
Burzowcem płynie żółty potok
I auta rozbryzgują błoto.
Na niebie wiszą szare chmury.
Z czego się cieszyć? Minął purym.
Bez celu idę swoją drogą.
Sam. Niepotrzebny dla nikogo.
Foliowe torby schną na drzewach
Płaszcz stary zimny wiatr podwiewa,
W przemokłych butach kląska woda...
Życia mi szkoda i nie szkoda.
Minęło. Cóż? Nie będę łkać.
Nadchodzi wiosna, psia jej mać!
Komentarze (20)
Mnie rozrzewnił Twój wiersz.
Tak już się dzieje, jak opisałeś,
czyli odchodzi dając pola
nowemu pięknu. Cierpliwość w cenie, bo za nią nadzieja
na ciepło choćby promyka z przyszłości.
Dobrego dnia.
Nie narzekaj, tylko chłoń, wsłuchaj się i patrz w
niebo oraz w ziemię.
Tyle radości niesie wiosna, a Ty bajdurzysz
nie...spełnieniem.
Nie rozumiem i nie pojmuję jak można nie cieszyć się
wiosną.
Zycie minęło, jakoś Ci nie wierze, a jeśli, to wróci
wiosną ze zdwojoną siłą, czego życzę.:)
Pozdrawiam Michale.:)
Plus zasłużony. Ładnie i pomysłowo napisane. Czytając
ten wiersz trochę zaczynam rozumieć Twój ostatni u
mnie komentarz. Pozwól że dołączę do komentarza swoją
ripostę bo najpewniej inaczej byś jej nie przeczytał.
Pozdrawiam z uśmiechem:))
Michale widzę że jak zwykle napisałem głupi wierszyk.
Głupi, czyli po prostu nie po Twojej myśli. A te
wszystkie kalumnie, które rzucasz na plecy rządzących
to po pierwsze są nie na miejscu bo wiersz nie jest o
tym, a po drugie prezentują jedynie Twoje spektrum
postrzegania, które nie będę oceniał bo to Twoje
spojrzenie. A po trzecie to nie ja klęczę a
symbolicznie jakiś wyklęty żołnierz. Szkoda że tak
skomentowałeś bo liczyłem właśnie od Ciebie na coś
innego, ale i tak za szczerość i odwagę dziękuję.
Pozdrawiam.
Przewrotnie o Królowej Roku. Bądź ostrożny i uważaj
żebyś się nie przejechał, może się obrazić i ukarać za
Twoje poglądy na jej temat. Dla mnie wiosna jest
najpiękniejszą porą roku. Serdecznie pozdrawiam życząc
miłego wieczoru :)
wiersz wesoły mimo brzydkiej pogody...pozdrawiam
serdecznie.
Jastrzu (P.S. w brew pozorom mój wiersz wcale nie był
o wiośnie tylko o stalówkach na beju hahahahaha...no i
znowu parskam ze śmiechu...sory :D )
hahahaaha...jastrzyku a u mnie jest sucho, słonecznie
i ten błękit nieba aż zachwyca...ja nie widzę nigdzie
szarości :))) chyba, że ja patrzę przez
różowe...pozdrawiam z uśmiechem :))))
Pozdrawiam wiosennym usmiechem
:)
Oj Jastrzu
Widac kazdy postrzega inaczej
Szarosc otrzep z siebie i popatrz oczami duszy a nie
rozsadkiem
Poczuj zielen jej zapach i odrodzenie :)
Musimy przez to przejść, ale damy radę:)
Z pewnością wraz z przyjściem wiosny poprawi się
również humor:)
Pozdrawiam.
Marek
Miałeś zły dzień ? :) Pozdrawiam serdecznie :) A co do
wiersza to pomimo jego ponurości jest całkiem
fajniutki.
oj, jak Ty tę wiosnę nicujesz do spodu...
W szarości przedwiośnia Michale trzeba umieć dojrzeć
nadzieję, na zmiany idące w przyrodzie. Może tak jak
szarości i człowiek zwiosennieje, nabierając
spojrzenia na krzywdzenie przyrody? Toś mnie zszokował
tym wierszem. ;)