Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Wiosna, poezja i magnolie


No i wdepnęła nam wiosna przypadkiem,
prawie na początku lata, wyszła na miasto.
Mistrz Konstanty znowu biega po Szczecinie:
otwiera spojrzenia magnoliom i liczy kaczki
na Rusałce, może odnajdzie tę zieloną gęś.


Otuleni sobą i spojrzeniem liści, myśl po myśli,
Płoną zaułki powszedniej poezji. Zbieramy słowa,
przeliczamy pragnienia, dodajemy nowe.
Tej wiosny są takie miejsca gdzie nie spadają łzy,
tylko ścieżki nieco poskręcane.


Mistrz przysiadł na ławeczce pod orłami,
za jego czasów tu było tylko gniazdo i marzenia
rozsiane zachłannie pod platanami. Zatopił się
w ciepłe wspomnienia, zapalił spojrzenie
I ożył na deskach w Teatrze Letnim.


Opowiadasz o rumieńcach, które wyrastały słowami,
noszonymi w kieszeniach, razem spędzanych dni.
Teraz zastygły ciszą brulionu - zatrzymał je czas
na odpoczynek - w parkowych alejach.


Mistrz stawia palec, na rozgrzanym piasku,
przelicza przestrzeń: pora jest odpowiednia.
Przy Tanowskiej w Policach dwaj Mariany,*
zapraszają ze szklaneczką wieczornej rosy


Spoglądam w niebo – gwiazdy tej nocy gorące.
Dalej pamięć i myśli niespokojne. ożywają w kokonach,
aż do świtu – otuli nas muzyką - na zielonych łąkach.


/maj - 2013/


- - - - - - -
*/ Na cmentarzy przy ul. Tanowskiej w Policach zamieszkali na wieczność dwaj (moi przyjaciele) szczecińscy poeci i animatorzy kultury: Marian Yoph – Żabiński i Marian Adam Kasprzyk - ojcowie chrzestni (dorocznie organizowanego w Policach) konkursu literackiego im Konstantego Ildefonsa. Gałczyńskiego.


autor

topor

Dodano: 2013-05-08 19:58:24
Ten wiersz przeczytano 1116 razy
Oddanych głosów: 6
Rodzaj Wolny Klimat Melancholijny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (7)

wrześniowa wrześniowa

Pięknie, zaczytałam się, bo zaczarował mnie mistrz
Jan.
Pozdrawiam :)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Czas nas powstrzyma, nakłoni do odpoczynku przed
którym bronimy się, ile sił w umyśle.
Pozdrawiam lekkim wiatrem.

chabrowa chabrowa

I przyszedł maj i zakwitł Twój wiersz.I melancholia
jak mgła,która nie opuszcza Cię...

Roxi01 Roxi01

Uwielbiam poezję Gałczyńskiego, ująłeś mnie Mistrzem
Konstantym, bo też tak o nim mówię.
O wierszu powiem tak:
"i uchwycić to wszystko rękami, ucałować ustami i tak
zajść jak słońce zachodzi"
serdecznie pozdrawiam:)))

kazap kazap

witaj Topór już dawno nie czytałem Twoich wierszy -
jak zawsze Perfecto

beti100 beti100

dobrze mieć przyjaciół którzy pamiętają zawsze. Za
niebanalne, przemyślane metafory - duży +

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »