wiosna,balkon i sobotnia noc
dogasają świece
tli się ostatni rockowy kawałek
kroplę wina ulałem
nocnym owadom...
cisza zapełnia wilgotny sad
zerkam w niebo
jest piękne jak nocne morze
które spływa na mój balkon
falami odległych gwiazd
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.