wirus w koronie
Zatrzymał się czas.
Zawirował świat.
Spłoszony człowiek,
wstrzymał oddech.
Zadrżała ziemia,
pochłonęła wiele istnień.
Nerwowo rozglądasz się na boki.
Czy uciekniesz przed złem.
Panicznie boimy się wirusa,
który niezasłużenie
nosi koronę na swojej głowie.
Człowiek wstrzymał oddech.
autor
GabiC
Dodano: 2020-03-15 16:36:45
Ten wiersz przeczytano 1805 razy
Oddanych głosów: 27
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (35)
Panie Bodku dziękuję bardzo
za odwiedziny, komentarz,
życzenia i pozdrowienia,
zawsze wzajemnie!
Dobranoc.
Pozdrawiam serdecznie:)
Witaj Gabi,
Musimy wierzyć, że będzie dobrze. Dobitnie napisane.
Trzymaj się zdrowo.
Serdecznie pozdrawiam :)
Nowym Gościom bardzo dziękuję.
Życzę dużo zdrowia i dobrego
dnia Wam i Wszystkim.
Pozdrawiam serdecznie:))
Gdy koronawirus zawitał do kraju
blady strach na ludzi padł
czy chory czy zdrowy na wieść o nim zbladł, ja też.
Pozdrawiam
Witaj Gabi.
Dobry przekaz wiersza, bądźmy ostrożni i rozważni, i
zachować
zimną krew, a będzie wszystko OK.
Pozdrawiam serdecznie.:)
Wszystkim Gościom pięknie dziękuję.
Życzę zdrowia, dobrego popołudnia
i uśmiechu dużo:))))
Pozdrawiam serdecznie!!!
Witaj Gabrysiu!
Dobry wiersz i adekwatny do okoliczności -
wszechogarniający lęk. Pozdrawiam kochana i dziękuję,
za miły i obszerny w swej treści komentarz:)
Lęk ogrania.
Zdrowia życzę i przetrwania tego trudnego czasu.
Tak to prawda,. Człowiek i życie stanęło w miejscu.
Ludzie spłoszeni kupują wydają ostatni grosz z
kieszeni. Pozdrawiam serdecznie Gabi.
Kiedy, ach kiedy to wszystko minie
Puste ulice, puste świątynie
Czego chcesz Panie siedząc na tronie?
Niech zniknie podły wirus w koronie!
Kiedy w kościołach ludzi brakuje
Zło oraz szatan wciąż tryumfuje
Ten świat przez Ciebie został stworzony
Ma być pustynią, czy być skończony?
Nie za ciekawie ten rok się rozpoczął. Może te
poniesione ofiary nie będą daremne i ludziom otworzą
zadufane oczy. Pozdrawiam:))))
Nie za ciekawie ten rok się rozpoczął. Może te
poniesione ofiary nie będą daremne i ludziom otworzą
zadufane oczy. Pozdrawiam:))))
Koronawirus zasadza się na naszą koronę stworzenia.
Nieźle mu idzie.
I nie dziwię się, bo wiele ludzi już zmarło, bardzo
smutna refleksja, może bezwzględne stosowanie się do
poleceń coś pomoże, zdrowia, pozdrawiam ciepło.
Trzeba dużo pokory by pozbawić go korony...
Smutna ta wiosna gdy umierają ludzie...
Pozdrawiam serdecznie:)