Wiśnie
Piosenka letnia, po latach
Kto by pomyślał, że wtedy przyszła,
jak wiosna w pełni, choć wrzesień tętnił
latem.
Koń by się uśmiał, że takie usta,
mieć jeszcze będę, że je "posiędę" -
zatem...
Ref.
...nie jest ze mną źle, mówię sobie, o nie
-
jeszcze mi oko czasem błyśnie.
Jej oczy ciemne, chwile przyjemne,
a barwa ust, jak wiśnie.
Kto by dał wiarę, że lat już parę -
tych par bym zliczył kilka -
ciągle jak owoc, w marzeniach co noc,
lub czekolada Milka.
Chwilka...
Ref.
...nie jest ze mną źle, mówię sobie, o nie
-
jeszcze mi oko czasem błyśnie.
Jej oczy ciemne, chwile przyjemne,
a barwa ust, jak wiśnie.
Myślę od rana, że jest kochana,
że pewnie znów ją wyśnię.
Chciałbym być blisko, to jakby wszystko
-
w stadle z nią, mówiąc ściśle.
Czy już ze mną jest źle, ja mówię sobie,
że
siły mam wciąż witalne.
Na wszystkie noce, mieć jej owoce -
czy to realne?
Czy to realne?
Realne?
Komentarze (17)
Wszystkim dziękuję za przeczytanie.
Mojej Muzie za muzyczność też.
Przyciągnął mnie tytuł i cieszę się, że trafiłam na
ten tekst. Lekki, delikatny, z dystansem do siebie.
Uwielbiam takie klimaty, znaczy wykonanie:)
Piękne sowa szkoda nie umiem śpiewać
Zbyt skomplikowany tekst na hit lata, ale na wieczorki
zapoznawcze się nadaje.
Za Markiem Żakiem, pozdrawiam serdecznie:)
Odpowiedź jest pewnie wiadoma, a wiersz super!
Pozdrawiam :)
Milka wiśniowa- pycha!
Goldenie, przepraszam zatem za "ironijkę" oraz
majuskułę - przez wzgląd na mój miałki rozumek -
wybacz, proszę.
Errata: majaskuła
Podziękowania dla wszystkich Państwa.
Nie wiem dlaczego, Drogi Kolego,
w świecie jest znaczeń pula
Ja powiem tylko, że mnie rozczula
przemyślna majaskula.
Czy to nowina, czy też dziewczyna,
z wdzięcznym imieniem Maja.
Skula(m) się w sobie, kiedy się dowiem,
że ze mnie robi jaja.
Nie pewny swego, piszę dlatego,
trwożliwe myśli tuląc,
choć pewnie wyśnię też coś dobrego
będąc już z Mają Skulą.
W rzadkim już klimacie subtelności Kabaretu Starszych
Panów. Pozdrawiam.
To ja tylko dodam, że i ze mną chyba nie jest też aż
tak źle... Bo niech sobie Autor wyobrazi, że mi czasem
błysną dwa... Oka, oczywiście, i to nie te w rosole
;-) Atak! Poważnie. Realne jest wszystko, drogi Panie.
Wszystko, w co wierzymy, choć brzmi to - z goła
nierealnie i banalnie :-) Bo "istnieją dwa powody,
które nie pozwalają ludziom spełniać marzeń: pierwszy,
może najważniejszy i na nim się skupię, jeśli Autor
pozwoli ;-) Otóż, najczęściej uznajemy nasze marzenia
za nierealne. To tyle ode mnie, a WIERSZ... No,
wiadomo, nie bez przyczyny napisałem to słowo
majuskułą.
Pozdrawiam serdecznie :-)
Ba!
*errata: gust