Witaj smutku
Z wiatrem i pod wiatr
w czarze goryczy
przed bramą śmierci
bez odgłosu twoich kroków
pójdę po liściach ...
więc witaj smutku
martwe moce słów
z tak odległych miejsc
w zbuntowanym strumieniu
sklejonych łez którymi płaczę
głos zakłopotania
ostatnie drgania powietrza
witaj smutku!
w moim życiu...
... jak mnie nie będzie ...
Komentarze (18)
Od smutku...do radości:)
Życzę jesiennych wesołości:)
Po co go witać. Niech przychodzi jak najrzadziej. I
tak przyjdzie . Dobry temat w jesienne mroczne dni.
Jeszcze bardziej dołuje, aby się podnieść. Pozdrawiam
i dziękuję,że mnie odwiedzasz.
smutek to masz wieczny towarzysz na tej ziemi,może tam
go nie bedzie.sciskam
Zostaw Elu smutek na boku i idź do przodu. Pozdrawiam
Smutek często jest dodatkiem do naszego życia, ale są
też marzenia co ciepło radości dodają.
znam jego towarzystwo niestety
i wiem także ze bardzo trudno jest z nim sie pożegnać
- ale to jest mozliwe aby wylać cala jego gorycz przez
okno o poranku
Pożegnaj smutek, a chwytaj każdą szczęśliwą
chwile!!Pozdrawiam.
Tytuł jak książka F.Sagan. Wyrzuć smutek, powitaj
radość.
Pozdrawiam.
Gdyby nie ten smutek... Pozdrawiam :))
kiedyś smutek też spotkałem...
tak mnie rozweselił, połowę uśmiechu co miał, dla mnie
przydzielił
Pozdrawiam serdecznie
Bardzo proszę :) Cieszę się, że dobrze zrozumiałam
wiersz.
"witaj radości" - precz smutki!
Dzięki Wrześniowa za poprawę Pozdrawiam.
Smutno u Ciebie.
"bez twoich odgłosu kroków" - dziwnie brzmi. Chyba
lepiej byłoby, gdybyś napisała:
"bez odgłosu twoich kroków"
"martwe moce słów
tak z odległych miejsc
w zbuntowanym strumienia
sklejonych łez którymi płaczę" - czy nie powinno być:
"martwe moce słów
z tak odległych miejsc w zbuntowanym strumieniu
sklejonych łez którymi płaczę"?, chyba, że źle
interpretuję.
Intrygujące zakończenie :-)
Pozdrawiam.
Nie wiem co napisać, witaj, chciałoby się krzyczeć
precz!