Wodą i krwią
Rozbite krwawe lustro cierpienia.
krwią pożegnanie
na lustrze napisała
nie zniosła już
cierpienia
wanna ociekała
wodą i krwią
lustro rozbite
na kawałki
wanna ociekała
wodą i krwią
a w niej pływały
kawałki wraz z nią
w bezruchu
i w ciszy
wanna ociekała
wodą i krwią
krzyczała
nikt nie usłyszał
nikt
się nie domyślał
swe ciało
kaleczyła
samotnością utopiła
a wanna ociekała
wodą i krwią
lustro rozbite
na kawałki
wanna ociekała
wodą i krwią
a w niej pływały
kawałki wraz z nią
Komentarze (2)
smutny, ale w takim momencie przychodzi na myśl
pytanie: dlaczego? "nikt się nie domyślał" ludzka
obojętność? "nie zniosła już cierpienia"?
ale i tak moim zdaniem to nie jest rozwiązanie, ale
wiersz dobry
smutny, ale coś w nim jest. zostawiam swój głos