Woda...tyle wody...
Woda...tyle wody w mym życiu..
Krople dżdżu tańczące po szybie
Łza po policzku płynąca
Mokry ślad fałszywego pocałunku
ostatnia pamiątka po Tobie
Kałuża,którą przeskakuję,
by niezburzyć jej niemej tafli
Jezioro marzeń
nad nim buduję zamki z piasku
a czasem zamki na lodzie...
Rzeka życia, w której brnę pod prąd
tak rwący..zdradliwy..
i nie mogę uciec poza jej brzegi
kamieniste, wezbrane niczym uczucia
tłumione w sobie tyle lat
Morze zmartwień,
w którym przegląda się Słońce..
jego złota twarz jest od nich wolna..
Ocean smutku,
w którym codzień tonę..
Woda..tyle wody w mym życiu..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.