wodospad
mgła. patrz: zaciągam się niczym fajką,
smakuję i wchłaniam zapach - afrodyzjak
zawinięty w diamentowy papierek
jak ostatnie tchnienie modlitwy
to nie ja namalowałam twoją podobiznę,
tylko poskładałam wszystkie niebieskie
szybki które dotykałeś dłońmi
a garść rozsypanych szkieł już nie
kaleczy
choć kwitnie tam bukiet rosiczek
„bukiet rosiczek" autor - Florian Konrad
autor
Ewa Kosim
Dodano: 2017-10-03 07:14:23
Ten wiersz przeczytano 998 razy
Oddanych głosów: 22
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (26)
Wchłaniasz z oddechem mgłę wspomnień, lecz zapominasz
po wdechu zrobić wydech.
Trudny wiersz jak zwykle.
Pozdrawiam wtorkowo z uśmiechem :)
By poprawić sobie nastrój ,?
Do wszystkiego można dorobić odpowiednią ideologię.
Pytanie - tylko po co?
Oczywiście, że za dużo zaimków i tekst poplątany, bo
taki ma być:)) Dokadnie taki!
W pierwszy wersie zbędne "na mnie", za dużo tych
zaimków. Poza tym bałagan w drugiej części - poplątane
z pomieszanym. To nie tekst prowadzi autora, tylko
autor panuje nad tekstem.
Rozumiem, że szkła zostały oswojone...
Ciekawie jak zwykle u Ciebie.
Pozdrawiam Ewo :)
ładnie...namiętnie...!
Piękny wiersz mimo że wodospad poranił kiedyś peelkę
powoli zabliźnia rany i naciaga na siebie w
samoobronną zbroję - a moze to ja źle odczytuję
Pozdrawiam serdecznie Ewuniu :) Życzę słońca w sercu
na pochmurny i deszczowy dzień :)
Ciekawie.
Jeśli można:
- papierosem raczej niż fajką ( w końcu wiersz pisze
kobieta a fajka i kobieta raczej nie teges),
- "dotykałeś dłońmi z grymasem obrzydzenia zatopiony w
mazi po szyję" jakoś mi nie wydaje się spójne z
pozostałą treścią wiersza.
Ale to moje odczucia, nic więcej.
Miłego dnia :)
Bardzo ciekawie napisane. Podoba mi się.
Bywają takie, niestety dość częste wodospady życia.
Różnie się kończą. Najważniejsze, żeby nas nie
wchłonęły i nie zniszczyły od wewnątrz... A bukiet
rosiczek niech kwitnie i pachnie. tylko nie możemy
zapomnieć o ich podlewaniu...
Fajny ten Twój wiersz. Masz trochę inny styl pisania
niż wielu z nas, ale właśnie to nas odróżnia. Nie
warto być niewidocznym w życiu. Sorry za me
filozoficzne rozważania w pochmurny wtorek. A może
właśnie on na to wpływa?
Miłego, radosnego dnia....