wojna weno twórcza
oso le mijo
oso la babo
dziś cię omijom
nie chodź już za mną
nie jestem osom
choć żądlić umiem
jak kopnę w tyłek
może zrozumiesz
oso le mijo
oso la babo
ja się nie bojem
jestem jak Rambo
przestań błaznować
mój drogi TOMie
porcyjkę gniewu
zaraz ci poślę
oso le mijo
oso la babo
wybacz mi weno
już się poprawiam
wszystko w porządku
skoro zmądrzałeś
będę ci służyć
teraz za frajer
Komentarze (33)
Ty się z weną przestań kłócić,
bo gotowa jest Cię rzucić :)))
Pozdro!
Czasem tak się dzieje. Pozdrawiam zdrowia życzę.
Wczoraj zaczęłam pisać komentarz pod Twoim wierszydłem
i nagle okazało się, że go nie ma...to dzisiaj
poczekam jeszcze chwilę zanim nabierze mocy :)))