Wołam ciebie...
Wołam ciebie myślą tęsknoty,
śpiewem lasu uśpionego wiatrem,
szeptem ciszy szemrzącej o zmroku,
w lustrze wody...
bezmiarze otwartym...
Wołam ciebie w rozgadanym echu,
cząstką siebie zanurzoną w tobie,
niebem gwiazd ubranym w pośpiechu,
i księżycem...
poświecie nowej...
Wołam ciebie zamyślonym modrzewiem,
rozgadanym na niby o zmierzchu,
snem wtulonym wyobraźni pragnieniem,
twoją tęczą...
marzeń deszczu...
autor
Wyciszony
Dodano: 2007-01-29 07:05:51
Ten wiersz przeczytano 987 razy
Oddanych głosów: 63
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.