Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Wołanie lasu

opowiadanie gwarowe

Wołanie lasu

Tak bardzo związało się moje zycie z lasem i Holami ze kie siły odmowiajom posłuseństwa,abo brzyćko pogoda,cujem się niescęśliwo.Zaroz ciśnienie podskakuje i syćko boli,a las teroz jak smętorz,drzewa pomarte suche,abo wyścinane, totyz kie, to syćko obzierom, napięcie rośnie i dusi za garło.Biydny las,zrejom go jakiesi choroby i ni mo fto mu pomóc…Kie zaś słonecko świeci i cieplućko i mnie tyz nie straśnie syćko dokuco, serce furko z wdzięcności jaz ku niebu i ogarnio mnie wielkie scęście….
Dziś pokurzyło,choć, to jesce lato 18 września, ale się wybierom,do lasu.Ubierem bacioki,zawdziejem smatke i kabot cieplućki i pódem posukać ostatnik grzybów tego roku.
Nigdy się nie bojem,choć mnie strasom samobójcami,wilkami,niedźwiedziem i złymi ludziami…Dzisiok jakisi strach chodzi mi po plecak, a tu pies-y mojej nie weznem, bo się góni, a kuzynka pedziała ze już mo dość grzybów…
Ftoby ta zbiyroł grzyby po śniegu, to ino jo mom takie chore pomysły.Cujem ze las mnie woło,całom swojom mocom.
Kiejsi pewnie zatrzymie mnie przy sobie,cobyk już nie musiała styrmać się ku niemu .
Grzybobranie się udało w lesie nie było śniega ino grzybów jak w Panu Tadeusu,ino u nos rosnom liski, prowdziwki,rydze,maślocki,gołąbki i opieńki.Juz pore roków ni ma piestroków, a to były takie grzyby ftore się cuło pod nogami…Pojadłak tyz ostatnik borówek.W dóma miałak co robić do rania…Z telewizji słysem jako śpiywajom Bernatka dziywcynka sła po drzewo w las,zawse mi ta pieśń towarzysyła w moim chodzeniu po lesie i po Holak, a zogłos do dziś niesie nazod, jaz w usak dzwoniom słowa Ave, Ave, Maryja….Haj.

tym którzy kochają las... liski -kurki piestroki to były a może jeszcze gdzieś rosną grzyby w kształcie stożka i z główką z zakręconym daszkiem bardzo twarde i rosły pod ziemią...

autor

skorusa

Dodano: 2013-09-19 19:37:15
Ten wiersz przeczytano 1589 razy
Oddanych głosów: 26
Rodzaj Bez rymów Klimat Melancholijny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (26)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

"Cujem ze las mnie woło, całom swojom mocom.
Kiejsi pewnie zatrzymie mnie przy sobie, cobyk już nie
musiała styrmać się ku niemu."

Chociaż to melodyjnie brzmi, to jest to groźna pieśń.
Lepiej, żeby się nie zaśpiewała...

Skoruso, pozdrawiam :)))

halinajaw1 halinajaw1

piekne opowiadanie-pozdrawiam serdecznie

saba saba

Bardzo lubię chadzać po lesie.Piękny
wiersz.Pozdrawiam.

kazap kazap

Skoruso zawsze czytam z przyjemnością zarówno twoją
prozę jak i wiersze gwara napisane - chylę czoła

Sotek Sotek

Witaj skoruso. Potrafisz zaciekawić słowem i rozbudzić
zmysły czytelnika. Miło było przeczytać, a że gwara
nadaje tekstowi dodatkowego uroku to nie muszę pisać.
Pozdrawiam:)

beorn beorn

Z wielką przyjemnością czytałem.
A czytając wręcz słyszałem twój głos z tym akcentem
śpiewnym. Mówię serio, moja imaginacja stworzyła twój
głos pod wpływem tej pięknej, wciągającej opowieści.
Pozdrawiam znad morza.

nowicjuszka nowicjuszka

"Skoruso" piękne to Twoje opowiadanie.Mieszkam prawie
w lesie, mam parę kroków, chodzę codziennie.Kocham
moje góry i las,tylko mnie Ci ludzie przerażają,
którzy przyjeżdżają na grzyby, zostawiają taki
śmietnik, że aż serce boli.
U nas też jest problem ginącego lasu, ale to wszystko
przez wycinkę/a wiadomo o jaką wycinkę
chodzi-rabunkową dla szmalu/, wody gruntowe opadają
i lasy wysychają.To bardzo boli
i moje serce płacze razem z drzewami.Próbowałam
walczyć to mnie zastraszali, sama nic nie mogę zrobić
i to jest najgorsze,
ta bezsilność.Pozdrawiam serdecznie.

lucuś50+ lucuś50+

Skoruso! Nie tylko wilka ciągnie do lasu:)
Piękny obraz i nie tylko leśnych darów, ale i
przygoda:)))
Pozdrawiam serdecznie:)

aranek aranek

Witaj Skoruso:) Nie wiem co to za grzybki "liski" i "
piestroki". Mam kawałek do lasu i szczerze mówiąc sama
nie jeżdżę tylko z obstawą- obstawa zbiera, ja
pstrykam fotki i zmyślam wiersze, ale w domu to już
moja robota - zaprawiam i suszę. Las lubię ale miałam
straszną przygodę i się boję. Zbierałam maliny na
wyrębie i wyskoczył na mnie dzik z taaaakimi szablami-
podobno, bo zamknęłam oczy i wrzeszczałam jak
dzika:)))Zwiał - chyba tez się boi od tego czasu
ludzi:) Mam nadzieję, że Cię nie znudziłam moim
komentarzem:) Ja bardzo lubię czytać Twoje opowieści -
piszesz tak że można sobie wyobrazić:) Przesyłam
uśmiech i pozdrowienia:)

MamaCóra MamaCóra

"Cujem ze las mnie woło,całom swojom mocom."
i to się odczuwa w tym opowiadaniu. Forma osobistych
zwierzeń nadaje ciepłą tonację i uczucie bliskości.
Czarujesz skoruso, bo choć mieszkam na drugim końcu
Polski, to mam wrażenie jakby opowieść się snuła przy
tym samym stole. Pozdrawiam :)

Kornatka Kornatka

Wszyscy kochają las, tylko nie wiadomo, kto tam rzuca
te butelki i różne śmiecie...
To jak piszesz o swoim przywiązaniu do hal i lasów
wzrusza.
Pozdrawiam serdecznie:)

graynano graynano

piękne gwarą napisane opowiadanie, pozdrawiam
cieplutko

Ola Ola

Ale ładnie. Bardzo, bardzo ładny. Podziwiam pisać tak
gwarą. Pozdrawiam serdecznie

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »