Wole umrzeć...
***
Marzenia które już zawsze będą tylko
marzeniami
dłużące się dni które kończą się o noc
modłami
Smutek który radość w życiu zastępuje
obojętne spojrzenia kochanego którego serce
miłuje
Wymuszony uśmiech który bardzo boli
świadomość że rana w sercu się nie goi
Gorzkie łzy które jak ogień palą
ciągłe problemy które powód do samobójstwa
dają
W ciemnym pokoju codzienne siedzenie
bezsensowne o niczym myślenie
Miłoś wielkim cierpieniem przepełniona
rozmowa z Bogiem-niedokończona
Smutne spojrzenie na ten świat
za mało w życiu szczęśliwych dat
Sens którego wogóle nie widać
pusty śmiech który zza rogu słychać
Kolory które barwy straciły
kochane osoby które na zawsze mnie
opuściły
Takie jest życie moje
dlatego umrzeć wole...
Niestety tak czasami bywa...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.