Wolna jak dziki koń...
Tym, którzy mają marzenia... ... ...
Wolna jak dziki koń
szybka jak on
biec chcę
nie dogonisz mnie
sunę tak
jak w przestworzach ptak
pamiętać chcę
każdy miniony dzień
każdy nowy dzień
niech będzie pełen snów
marzeń tych
nie zatrzyma nikt
gdzywa ma
rozwiana przez wiatr
skóra ma
pokryta futrem z gwiazd
kary koń
ucieka w siną toń
czy jednorożcem był
nie wie tego nikt
we mgle
puszczać ranne latawce
znikać razem z nimi
w górze pośród chmur
myślą zburzyć mur
nie chcę dłużej tak
szybować wśród fal
błękitny obraz ten
zmusza mnie by spaść,
razem z nim...
oddałam ci
słowa, myśli swe
duszę swą
radość każdą
smutki też
noce wśród łez
niech już będzie tak
by każdy z nas
mógł powiedzieć
stać!!!
z czystym sumienie w życie brnąć i grać
nowe role które świat
przygotuje nam.
Komentarze (1)
bardzo barwny i ciekawy wiersz... taki z "wiatrem
wolności we włosach"... płynnie prowadzi czytelnika do
końca i nie przynudza...