Wolna Wola moja czy Twoja?
Boże, Ty chcesz bym mówił
proszę! Choć masz już dla mnie plan.
Ulecz z wszystkich pragnień
mnie! Lecz najpierw pozwól, bym je miał.
Boże, powtarzasz wciąż słowo
"kocham". Lecz jednych kochasz bardziej?
Cię nie pojmuję, jednak miłuję
wciąż. Jaki robię błąd?
Choć w to, że jesteś
wierzę, to nie umiem być wiernym.
Coraz częściej chcę
mniej, byś choć trochę próśb spełnił.
W życiu pomożesz, gdy chcesz.
Ciebie nie obchodzi mój cel!
Lecz wiem, nie lubisz próśb własnych.
Pragnę więc, byś pomógł chociaż im.
Twej litości muszę chcieć.
Miłości dla mnie mniej!
Ulecz niewdzięcznego!
Mnie!
jak chcesz...
Komentarze (4)
To jest człowiek prawdziwie wierzący, pokorny, mały
wobec świata! Podoba się. Pozdrawiam :)
Bardzo dobre zakończenie,,jak chcesz,,Piękny
wiersz.Pozdrawiam:)
Witam. Na pewno zechce wysłuchać Twojej modlitwy.
Pozdrawiam
Refleksyjna modlitwa... Szacuneczek!