Wolność
Jestem wolny
Dziś nadszedł ten dzień
I stało się
Wielki kamień spadł . . .
Ktoś inny włożył go
Na serce, na duszę
Daj mu Panie Boże
Więcej sił jak mi dałeś
Nie mogłem żyć z kamieniem
Na sercu, na duszy
Dziś nadszedł ten dzień
Głaz skruszył się
Leć duszo moja, kiedy sercu jest lżej
Hen daleko
Wolna i lekka
Przeraża mnie tylko myśl
Czy poranny wiatr nie porwie cię
Ale nie
Przeznaczenie sprowadzi cię
I spadniesz
Jak ten głaz
I będziesz pomnikiem
Ludzkiego życia
O wolności złudna chwilo
Jesteś
Chwilą zapomnienia
Miłości która umiera.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.