wracaj
Wystarczy odejść jedno spojrzenie
w swoim błędzie jak owca która zaginęła
tęsknota ,zimne spojrzenie
ważniejszy spokój jak ptak
czekający na lot życia.
Duchy podają dłoń
wróżąc przyszłość bez początku,końca
oddalenie zatacza koło nad garścią
popiołu
biel przesiaknięta bólem odmawia
pacierze
uniosę skrzydła i nie wrócę.
Jestem ponad miłością i żalem
otwór w ścianie blokuje nieświadomość
za słabe skrzydła nasączone silną wolą
łamią się pod słowami - to nie twój czas
wracaj,jestem.
Komentarze (2)
juz kiedys ciebie"czytalam"...tak intyrujace...jest w
nim cos takiego..ze trzeba sie
zaglebic,skupic,,powrocic...robi wrazenie
intrygujący i zastanawiający wiersz, znajduję w nim
coś z siebie..