WRÓĆ DO MNIE!!!
Byłeś u niej wieczorem
Ale nawet drzwi Ci nie otworzyła
Nie wysłuchała tłumaczeń
że tam nic dla Ciebie nie znaczyła
(że podstępnie upiła
Uwiodła i zostawiła)
Bukiet kwiatów który kupiłeś
Szybko w koszu wylądował
Chciałeś by było jak dawniej
Jakby tamto się nie wydarzyło
Naprawdę tego chciałeś
I sporo wycierpiałeś
Żałowałeś głupiego błędu
Który doprowadzał Cię do obłędu
Lecz nie wiedziałeś
Że ona się szybko pocieszyła
W ramionach twojego kolegi
Do szczęścia wróciła
Niewiele za Tobą płakała
W końcu korzyści z tego układu miała
Twierdziła że skoro Ty mogłeś panienkę
„obracać”
To ona miała prawo bez wstydzie się z nim
„macać”
Nawet się nie zastanowiła że to nie twoja
wina
Że tamta specjalnie Cię otumaniła
Widocznie nie wiele dla niej znaczyłeś
Skoro Cię tak szybko wymieniła
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.