Wróć do Sorrento
Najlepsze ośle salami
gdy osioł Paulo kupił w Sorrento
zdezelowane całkiem seicento
już salami nie jadł tyle
bo śmierdziało mu na milę
starą przestrogą mori memento
Niezdrowy cukier w kostkach
gdy łasuchowi wreszcie w Sorrento
dwie cukrzycowe stopy odjęto
myśl o cukrze w kostkach wpadła
jak bez tego przeżyć jadła
wciął z kwaśną miną kiełbasy pęto
Rozpamiętujący wiersz
wspominał sobie wiersz pod Sorrento
tamtego lata mnie tu poczęto
myśl o sławie wprost zżerała
ale chyba dałem ciała
wszystko przez ciebie ty głupia puento
Andrzej Kędzierski,Częstochowa
20.06.2017.
Komentarze (40)
Wszystkie świetne, ale ostatni naj (dla mnie):))
Zalimeryczyłeś przednio a
Trójeczka the best!
Śpij słodko Jędrusiu:-)
Sobotnie pozdrowienie dla Andrzeja połączone z
życzeniem słonecznej niedzieli :)
glupia puenta najlepsza z trzech dobrych:)
pozdrawiam:)
Fajna ironia.
Trzeci najlepszy, pierwszy też świetny :))
Witaj,
dzisiaj krańcowo...
Miłego wieczoru.
Serdecznie pozdrawiam.
Dobrze wyszedłem Panu limeryk, nie ma się co
przejmować :) Pozdrawiam serdecznie +++
Bardzo świetne Mistrzu limeryków...chociaż nadal
twierdzę że w liryce bardziej było Ci do twarzy.
Uściski Endi:-)
Super
Errata: Sorrento
rr :))
W Sorrento aura raczej jest sielska,
truposz seicento rodem był z Bielska.
Jak tam zajechał? Oto zagadka.
Praojce FIATA przygarną dziadka.
W Italii skończy korozją cielska.
Dramat jest jeden - tu dodam ino -
FIAT nie w Sorrento, tylko w Torino.
Opowieść polska, że "...nie doczekał" -
ze szlifem tłoków zbyt długo zwlekał,
teraz w Sorento z maską pogiętą, straszy turbiną.
gdzieś czytałam, że do trzech słów, to nie jest
plagiat i nie trzeba używać ""
gdy poczęto Andrzeja w Sorrento,
pewien osioł zjadł kiełbasy pęto.
Dobrze mu nie zrobiło,
bo go zaraz zemdliło.
Jędruś dorósł, pisząc o tym z puentą. :)
Pozdrawiam :)
https://www.youtube.com/watch?v=igkZkqWChEM